Przerywamy na chwilę doniesienia z własnego podwórka, chcąc podzielić się nieco tym, co się wczoraj działo. Postanowiliśmy trochę oderwać się od codzienności i wyskoczyć na jeden dzień do Lublina, jako że akurat organizowano konwent, z którym mamy miłe wspomnienia. Pierwszy raz w Lublinie byliśmy właśnie na Dragonie, 3 lata temu i wczoraj znowu się tam udaliśmy, mimo że - a może właśnie dlatego - nie było tam żadnego turnieju. Wybraliśmy się po prostu na sam konwent i nie żałujemy.
Najlepiej oczywiście wypadły pokazy - nie wiem, jak z turniejami, bo w żadnym nie braliśmy udziału; z tego co wiem, wczoraj odbywały się turnieje Infinity i LOTRa, a dziś WFB i WH40k. Ponieważ jednak wybraliśmy się na jeden dzień, nie mieliśmy okazji sprawdzić tego naocznie. Ale i wczoraj widzieliśmy sporo. Wreszcie zobaczyliśmy Ogniem i Mieczem, a była to jedna z najciekawszych rzeczy w programie. Ciekawy system, świetne figurki... do tego bardzo fajna makieta, na której rozgrywała się bitwa (obrona polskiej wioski). Jak dla mnie to była jedna z najlepszych atrakcji tego dnia, bo gry takie jak WFB czy LOTR widzieliśmy już wiele razy, nawet na pokazie DBA byliśmy, a Ogniem i Mieczem to dla nas nowość (choć o grze słyszeliśmy już niejedno).
Mieliśmy też okazję zagnieździć się na jakiś czas w pomieszczeniu planszówkowo-karciankowym, choć niestety skomplikowane zasady jednej z interesujących gier nas pokonały (Chaos in The Old World to nie jest rzecz, w którą można zagrać "z marszu", niestety). Za to nieźle się pośmialiśmy przy Jungle Speed i Mag Blast. Mieliśmy to szczęście, że w obu przypadkach znalazł się ktoś, kto był skłonny nam wytłumaczyć zasady.
Poza tym, jak zwykle przywieźliśmy plecak Pereł i zjedliśmy najlepszą na świecie pizzę w Sotto i Denti, więc wszelkie punkty programu "lubelskiego" zostały wypełnione. Zapraszam do oglądania zdjęć - kliknięcie spowoduje powiększenie (miniaturki nietypowe, bo linkowane z photobucketa - ale śmiało zapraszam do obejrzenia CAŁEGO ALBUMU z tego pamiętnego dnia!
Najlepiej oczywiście wypadły pokazy - nie wiem, jak z turniejami, bo w żadnym nie braliśmy udziału; z tego co wiem, wczoraj odbywały się turnieje Infinity i LOTRa, a dziś WFB i WH40k. Ponieważ jednak wybraliśmy się na jeden dzień, nie mieliśmy okazji sprawdzić tego naocznie. Ale i wczoraj widzieliśmy sporo. Wreszcie zobaczyliśmy Ogniem i Mieczem, a była to jedna z najciekawszych rzeczy w programie. Ciekawy system, świetne figurki... do tego bardzo fajna makieta, na której rozgrywała się bitwa (obrona polskiej wioski). Jak dla mnie to była jedna z najlepszych atrakcji tego dnia, bo gry takie jak WFB czy LOTR widzieliśmy już wiele razy, nawet na pokazie DBA byliśmy, a Ogniem i Mieczem to dla nas nowość (choć o grze słyszeliśmy już niejedno).
Mieliśmy też okazję zagnieździć się na jakiś czas w pomieszczeniu planszówkowo-karciankowym, choć niestety skomplikowane zasady jednej z interesujących gier nas pokonały (Chaos in The Old World to nie jest rzecz, w którą można zagrać "z marszu", niestety). Za to nieźle się pośmialiśmy przy Jungle Speed i Mag Blast. Mieliśmy to szczęście, że w obu przypadkach znalazł się ktoś, kto był skłonny nam wytłumaczyć zasady.
Poza tym, jak zwykle przywieźliśmy plecak Pereł i zjedliśmy najlepszą na świecie pizzę w Sotto i Denti, więc wszelkie punkty programu "lubelskiego" zostały wypełnione. Zapraszam do oglądania zdjęć - kliknięcie spowoduje powiększenie (miniaturki nietypowe, bo linkowane z photobucketa - ale śmiało zapraszam do obejrzenia CAŁEGO ALBUMU z tego pamiętnego dnia!
Ogniem i Mieczem
WH40k
Games Room
Sotto i Denti ;)
Pokaz kaskaderski oraz walki - zdjęcia + filmy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz