6 marca 2011

Upadli z Karak Zorn - ciałożercy

Dzisiaj kompania dość obrzydliwa, zamykająca zasób stronników do bandy Upadłych, mianowicie ciałożercy. Będzie krwawo i nieprzyjemnie, bo też nieprzyjemne typki kryją się pod tą nazwą. Ciałożercy to krasnoludy, które upadły najniżej, jak się dało. Chroniąc się przed śmiercią głodową, przekroczyły wszelkie bariery i zaczęły żerować na ciałach swych martwych towarzyszy. Zasmakowali w krasnoludzkiej padlinie na tyle, że pewnie nigdy już nie skuszą się na pieczonego squiga...

Ponieważ ciałożercy mieli być obrzydliwi, postanowiłam, że będą dzierżyć w łapach żarcie i/lub trofea. Dwóch z nich zamówiło pieczony udziec z krasnoluda na wynos, inni z kolei zdobyli głowy łupieżców czy innych badaczy Karak Zorn, jeden nawet postanowił ogołocić jakiegoś biedaka do samych kości... broń jak widać posiada tylko jeden, ale że bandy nie robię pod WYSIWYG, to proszę się tym nie sugerować ;) Ogólnie udział wzięły bitsy z krasnoludów 6 ed. oraz bitsy zombiaków.

Kolor skóry, jak na kanibali strutych padliną przystało, dałam im dość niezdrowy - nieco podobny do moich WE, tylko ciemniejszy. W końcu to upadłe krasnoludy. Kolorystyka ubrań miała być ciemna i raczej bez czerwieni (tej i tak nie brakuje z racji krwi), stąd zielony i fiolet z domieszką czarnego. Osobiście z efektu jestem dość zadowolona, choć wiadomo, że była to raczej próba rozsądnego wyważenia pomiędzy "szybko" a "najlepiej jak umiem", dlatego może szału nie ma, ale od reszty poziomem raczej nie odstają.

Obecnie chwilowo nie mam dalszych figurek do Upadłych, muszę złożyć czterech bohaterów. Na razie stronnicy są gotowi, a pierwsi bohaterowie powinni pojawić się w tygodniu - zaraz po kolejnych makietach, jakie właśnie szykujemy do Karak Zorn :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz