2 grudnia 2011

Averland Pandy - Ostlandczycy w barwach Averlandu

Skończyłam! Averland Pandy jest gotowy. Ostatnia trójka to modele, które prawdopodobnie nigdy więcej nie trafią mi się do malowania, a na pewno nie na własność - oryginalni bohaterowie Ostlandu, tu występujący w barwach innej prowincji :) Bardzo lubię te figurki, choć klimatem odstają od mojego wyobrażenia o Ostlandzie, ale do Averlandu Pandy pasują jak znalazł. Mam nadzieję, że mu się spodobają.

Modele nie były łatwe w malowaniu, bo sporo na nich drobnych detali. Imperialnym plastikom daleko do nich, jeśli chodzi o te sprawy ;) Rysy twarzy też są zupełnie inne, niż na zwyczajnych imperialnych figurkach. Co tu dużo mówić - różnią się. Ale ponieważ te trzy figurki robią za kapitana (pośrodku) i dwie wersje sierżanta (po prawej i lewej od kapitana), to myślę, że tak właśnie być powinno.

Kolorystyka nadal averlandzka, więc kapitan jest żółty, czarny i zielony, a sierżanci żółto-czarni. Na pierwszym z sierżantów muszę jeszcze lekko poprawić młot, ale ogólnie z efektu jestem zadowolona. Nie spieszyłam się z nimi, bo łatwi nie byli, ale też nie zajęło mi to aż tak dużo czasu, jak na początku się obawiałam. Niedługo już Panda będzie mógł zagrać swoim Averlandem :)

Banda będzie lakierowana, ale zanim to nastąpi, zrobię jeszcze zdjęcia grupowe. Na razie zapraszam do obejrzenia tych trzech panów :)






3 komentarze:

  1. Dobra robota :) Te modele zdecydowanie bardziej pasują do Averlandu niż do Ostlandu.
    Mam nadzieję, że wrzucicie zdjęcia do fotogalerii na Azylium :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super praca! Malowanie pierwsza klasa :) Dzięki Twojemu świetnemu malowaniu możnaby było zrobić z tych modeli nawet pomocników św. Mikołaja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Są fantastyczni. Stare wzory cudnie pasują do zółtego i czarnego. Najlepsze modele z tej bandy. Oczywiście nie zapomniałaś i o symbolu Mordheim. Latarni.

    OdpowiedzUsuń