17 listopada 2013

WH na zamówienie - flagellant #1

Cały czas maluję, choć niestety z aparatem coraz gorzej i muszę czekać, aż będzie miał lepszy dzień. Wszystko, co wrzucam, to "kilka modeli wstecz" - ten chyba malowany był ze dwa tygodnie temu. Po pieskach zaczęłam malowanie flagellantów, choć te modele są absurdalne (zwłaszcza ten!). Nie przeszkadza mi to specjalnie, przynajmniej wywołują uśmiech na twarzach weteranów ;) Dziadki ze zwichrowaną fryzurą zupełnie nie wyglądają na ponurych pokutników, no ale co poradzić. Taki był urok tych figurek. 

Flagellanci akurat mieli być w jasnych kolorach, toteż mamy tu (dość czysty) wór pokutny. Rozmiar stóp mnie przeraża, nie dziwię się, że typ chodzi boso ;) Już pomijam to, jak są ustawione, tańczyć każdy może ;) Dość czepiania się jednak. Włosy są siwe, może dlatego, że mojemu flagellantowi przed laty zrobiłam czarne i uznałam, że to jednak kompletnie nie pasuje. Poza tym flagellanci powinni przedwcześnie siwieć z umartwienia nad grzechami, zagładą świata itp. 

Postaram się teraz wrócić do regularności we wrzucaniu notek, bo trochę modeli się już zebrało - a pewnie właściciel chciałby je zobaczyć. Zapraszam do obejrzenia :)


1 komentarz: