18 grudnia 2013

WH na zamówienie - witch hunter #4

Na początku przepraszam za przerwę techniczną wczoraj - dopiero wieczorem Tomek poprzeglądał fora i okazało się, że wtyczka z obserwatorami na blogspocie szwankuje. Chwilowo została wyłączona - powróci, gdy zostanie już naprawiona przez odpowiednich magików :) Dziś ostatni ze zwykłych WH. Jedyny, któremu nie dorabiałam kuszy, bo nie było trzeba. Gębę ma podobną do jednego z kapitanów, płaszcz jak poprzedni łowca... trochę taki zlepek, ale całkiem fajny. Jest w porządku, miło i przyjemnie się go malowało. Wpis niechronologiczny, bo kapitanów malowałam najpierw, a dopiero potem dwa modele "specjalne" i tego pana, ale idziemy według rangi :) 

Kolorystyka taka jak przy reszcie WH. Trochę się nauczyłam od czasu malowania haniebnych WH Pandy i nieco mniej haniebnych własnych ;) Wiem, że niebieski mało pasuje. Na moich był jeszcze "adwentowy" fiolet, ale nie pasował mi do tej konkretnej bandy. Chyba trudno dodać coś więcej. Zapraszam do obejrzenia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz