27 lutego 2015

Siostry Sigmara - nowicjuszka #6

Siostry Sigmara to ładna banda. Szkoda, że z powodu opóźnień trochę zaniedbałam jej malowanie. Mam zaczęte trzy figurki i jeszcze sześć pozostałych w podkładzie. To już całkiem nieźle, ale nie wiem, czy ich skończenie będzie tak szybkie, jakbym chciała. Szczególnie, że nad bohaterkami trzeba będzie posiedzieć chwilę dłużej, skoro są tam modele takie jak augurka czy matriarchini... chociaż pozostałym dwóm też nic nie brakuje. A póki co, na blogu wciąż mamy stronniczki. 

Ten model już tu był, ale jest całkiem ładny (zwłaszcza z twarzy), więc można wybaczyć powtarzalność. Jak widać, były pewne problemy z prawą ręką... ale w końcu waleczna pani dostała swój młotek i nawet ma nieźle chronione przedramię. Może młotek trochę inny, niż te sigmaryckie, ale w końcu w Mordheim się nie wybrzydza, czasem można dostać broń z drugiej ręki... czasem nawet wraz z tą ręką. Zapraszam do obejrzenia!


1 komentarz:

  1. Greta Garbo. Pierwsze skojarzenie gdy patrzę na twarz. Super!

    OdpowiedzUsuń