22 września 2015

Jaś (ur. i zm. 16.09.2015)

16.09.2015 o godzinie 18:15 urodził się nasz synek Jaś. Zmarł pod koniec porodu z powodu ciężkiej wady wrodzonej. 

Wiedzieliśmy, że nas to czeka, bo diagnozy były jednoznaczne od bardzo dawna (to były te "trudne chwile", o których pisałam w lutym). Mieliśmy nadzieję, że będziemy mieć trochę czasu razem, ale biorąc pod uwagę, jak długo po terminie Jaś się urodził, można powiedzieć, że mieliśmy tego czasu do oporu i wykorzystaliśmy go. 

Postanowiliśmy napisać o tym na blogu, bo pewnie niektóre osoby domyślały się po części powodów naszej nieobecności. Po części, bo nie są to powody szczęśliwe, nie takie jak planowaliśmy. Jednak obecność Jasia zmieniła nasze (i nie tylko nasze) życie i od tej pory wszystko będzie już inne niż wcześniej. Nie ominie to żadnego aspektu życia, ważnego czy błahego. 

Jeśli chcecie dla nas coś zrobić, prosimy o modlitwę. 

Natalia i Tomek

19 komentarzy:

  1. Przykro mi z powodu Waszego nieszczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żadne słowa nie mogą pomóc i pocieszyć. Tak mi przykro....

    OdpowiedzUsuń
  3. Najszersze wyrazy współczucia
    Bartek

    OdpowiedzUsuń
  4. W takiej chwili zdaję sobie sprawę, że nic, co napiszę, nie będzie odpowiednie.
    Mam nadzieję, że uda Wam się znaleźć ukojenie po tej strasznej tragedii...

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczere, najszczersze wyrazy współczucia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyrazy głębokiego współczucia...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyrazy współczucia. Nie wiem co napisać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś brak mi słów... Trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przykro mi z powodu Waszej straty, zaręczam o mojej najszczerszej modlitwie w intencji Waszej i Jasia...

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam o Was i o Jasiu w modlitwie...

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopiero przeczytałem. Bardzo mi przykro.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dopiero przeczytałem. Bardzo mi przykro.

    OdpowiedzUsuń